
Pozytywne wibracje, neony i rozmowa z Tamarą Gonzalez Perea
Tamarę Gonzalez Perea, poznaliśmy na początku naszej ledonowej przygody, gdy była dobrze znaną blogerką działającą pod pseudonimem Macademian Girl, a my byliśmy Twórczywem. Po wielu latach spotykamy się ponownie na warszawskim Mokotowie gdyż Tamara Gonzales Perea zamówiła neony do swojego nowego konceptu – Laparica. Zapraszamy na krótką rozmowę z Tamarą, w której dowiecie się o drodze do „tu i teraz”, o jej spełnieniu, a także o neonach, podejściu do świata i światła (oraz o zombie).
Od Macademian Girl do Laparica
Tamara powitała nas w swojej nowej przestrzeni warsztatowej, w której znajduje się również przepiękny butik z przedmiotami z różnych stron świata. Mogłyśmy spędzić tam miłe popołudnie zapoznając się z ofertą warsztatów, sklepu i oczywiście podziwiając jak wyglądają nasze neony, już na miejscu u Tamary 🙂 Miałyśmy również czas, aby chwilę z nią pogawędzić:
Ania: Nasza wspólna historia zaczęła się już kilka lat temu kiedy Twórczywo było jeszcze raczkującą firmą. Wtedy stworzyliśmy dla Ciebie, a właściwie dla Macademian Girl, styrodurowy napis. Teraz stworzyliśmy neony do Twojego nowego konceptu – Laparica. U nas przez ten cały czas zmieniło się absolutnie wszystko, i wychodzi na to, że u Ciebie chyba też? Jakie dokładnie zmiany zaszły u Ciebie?
Tamara: Przede wszystkim, dzisiaj podążam za moją własną ścieżką rozwoju. Macademian Girl to były piękne czasy. Jestem ogromnie wdzięczna za wszystko co odkryłam pracując z modą, a także estetyką, która zawsze była mi niezwykle bliska. Cały dorobek Macademian Girl w dalszym ciągu jest mi bliski. To z resztą doskonale widać w Laparice, ponieważ tutaj też mamy styczność z ubraniami, tylko z różnych stron świata. Poza tym mamy tu także dzieła rzemieślnicze, kryształy, kadzidła, kamienie. Natomiast, w pewnym momencie przyszedł czas na pracę z duszą oraz psychologią. To wszystko zawsze było mi niezwykle bliskie, ale dopiero teraz pozwalam sobie, by dzielić się tym z innymi. Laparica jest dla mnie tym przełomowym momentem, w którym zdecydowałam się mówić otwarcie o tym co robię i czym się zajmuję.
Magiczna przestrzeń Tamary Gonzales Perea z neonami w tle
Ania: Poza tym wyjątkowym sklepem tworzysz także magiczną przestrzeń, w której zajmujesz się między innymi terapią dźwiękiem. My z kolei zajmujemy się światłem, dlatego jestem ciekawa, jakie jest Twoje podejście do światła. Czy może ono wywołać podobne, terapeutyczne efekty, jak terapia dźwiękiem?
Tamara: Myślę, że terapia wszystkim, co dotyczy wzroku, jest niezwykle ważna. Spójrzmy tylko na te wszystkie otaczające nas ubrania oraz różnokolorowe rzeczy w sklepie La Parica – to wszystko to także światło. Światło w określonej barwie, które z nami pracuje. Cieszę się, że mogę tu być i patrzeć na ten piękny neon, który przypomina mi o tym, że TRZEBA ŚWIECIĆ SWOIM WŁASNYM ŚWIATŁEM!
Ania: Ty teraz jesteś taka świetlista! Tak nas ciepło powitałaś, że od razu poczułyśmy się w tej przestrzeni jak u siebie!
Tamara: I o to właśnie chodzi, żeby każdy czuł się tu jak w domu.
Ania: Przeszłaś całą tę drogę i znalazłaś się w tym wyjątkowym, w życiu miejscu, w którym wydajesz się niezwykle szczęśliwa i spokojna. Powiedz nam, Jak byś dzisiaj spotkała małą Tamarę, co byś chciała jej przekazać?
Tamara: Tak trzymaj mała! [Śmiech]
Pytania “z czapy”
Ania: Na koniec mam jeszcze dla Ciebie kilka szybkich pytań “z czapy”! Jesteś gotowa?
Tamara: Jasne.
Ania: Jak byś była ostatnią osobą na ziemi, co byś zrobiła?
Tamara: Położyłabym się na wygodnym piasku i patrzyłabym w niebo.
Ania: Jak byś nie była tym kim jesteś, kim byś była?
Tamara: Tylko sobą – nie widzę innej opcji. A na pewno na to wcielenie, bo miałam szereg różnych! Ale w tym wcieleniu doceniam, że jestem sobą i nie czuję potrzeby zmieniania swojego avatara [śmiech].
Ania: Tak właśnie brzmi osoba spełniona! A co byś zrobiła jakby nacierała na Ciebie horda zombie?
Tamara: Usiadłabym na piasku, rozłożyłabym kocyk i pomyślałabym “No dobra, to tym razem dziękujemy! Czas się wylogować” [śmiech]
Ania: Gdybyś musiała oddać wszystkie swoje rzeczy – jaka byłaby ostatnia, którą chciałbyś oddać?
Tamara: Nie mam potrzeb jeśli chodzi o rzeczy. Wystarczy, że zostaną ze mną moje koty. Pięknie jest się otaczać obfitością, ale też pięknie jest pamiętać, że to wszystko jest po prostu przygodą.
Ania: I na koniec: Jedno życzenie do złotej rybki.
Tamara: Żeby moja nadchodząca podróż do Peru przebiegała łagodnie.
Ania: Dziękuję Ci bardzo za rozmowę!
Wykonaliśmy 4 neony ledowe dla Tamary Gonzales Perea do jej pięknego wnętrza LaParica. Jeżeli Ty również masz przestrzeń, którą chciałbyś oświetlić blaskiem neonu wypełnij nasz formularz, a już następnego dnia będzie czekała na Ciebie wycena wraz z projektem!
Czujesz przypływ inspiracji?
Masz pomysł na ledon dla siebie? Podziel się z nami swoją wizją, a my wrócimy do Ciebie z indywidualną ofertą.
Bezpłatna wycena