Wpisz co najmniej 1 znak do wyszukiwania

Ledon

ledon dla michała figurskiego i jego fundacji najsłodsi

Rozmowa z Michałem Figurskim

“Najlepszy wywiad jest taki, który nie jest udawany, a jest szczerą, rozmową. Właśnie się poznajemy, ja Ci opowiadam na swój temat, Ty w zamian mówisz o sobie i właśnie tak zaczyna się szczera rozmowa i tak należy rozmawiać o zdrowiu. Szczerze i otwarcie, a z czasem być może nawet z pewną dozą poczucia humoru" - powiedział Michał Figurski, stając się tym samym autorem wstępniaka do wywiadu, którym mieliśmy radochę z nim przeprowadzić. Zapraszamy!

Michał Zakrocki: Pamiętam Cię z nagrania z Wojewódzkim, z którym śpiewaliście “Po trupach do celu” i tak mi się wgrałeś: że jesteś śmieszkiem, trefnisiem, bawidamkiem i z tym drugim wariatem robicie takie śmieszne rzeczy. 

Michał Figurski: Jezu.. bawidamkiem? Tego jeszcze nie słyszałem..

MZ: Nie mówię, że tak jest, mówię że tak sobie Ciebie zaklasyfikowałem. Później się zdziwiłem, że jesteś gościem, który prowadzi Fundację, która ma szczytne cele… Na którym zakręcie życia wpadłeś na pomysł założenia Fundacji?

MF: w życiu często nie jesteśmy wcale tacy jak w pracy tym bardziej, jeśli polega ona wyłącznie na dostarczaniu w radiu porannej rozrywki. Żartownisie, czy jak ich nazwiesz poza tym też chorują, czasem myślą poważnie i potrafią żyć czymś innym niż praca. Ja jestem być może tak a nie inaczej postrzegany, bo taki jest mój zawód. Zarabiam pieniądze, będąc takim, a nie innym – od poniedziałku do piątku od siódmej do dziesiątej. Sprawdziłem się w tym zawodzie, który zacząłem 25 lat temu niechcący zupełnie – bo kiedyś planowałem zostać zawodowym płetwonurkiem albo kosmonautą , również karateką i Indiana Jonesem. Z czasem planowałem zostać DJ-em klubowym i językoznawcą, pracowałem jako nauczyciel, tłumacz, byłem też sprzedawcą – wiesz, bardzo wiele różnych rzeczy robiłem w życiu, a okazało się, że najlepszy jestem w gadaniu do ludzi. Robiłem mnóstwo różnych rzeczy, ale przede wszystkim jestem człowiekiem i mam serce, będąc ojcem, obywatelem, o określonej moralności i  poglądach. Tylko w mojej przestrzeni zawodowej nie zawsze interesuje to moich odbiorców.

 

W obliczu różnego rodzaju żartów i skandali moja moralność wydawała się wszystkim jednoznaczna i nie miało sensu udowadniać nikomu, że jest inaczej. Wtedy dopiero stałbym się niewiarygodny, nudny i chyba nawet żałosny.

 

Ledon Fundacji Najsłodsi dla Michała Figurskiego
Antyradio wspiera Fundację Najsłodsi Michała Figurskiego

MZ: Do tego Michale się odnoszę – bo mam wrażenie, że trochę tym słowem “bawidamek” poczułeś się urażony, a ja mówiłam, że nie znam ciebie, tylko ten wycinek, który ludziom pokazujesz. Twoje zawodowe oblicze jest na wesoło, więc jak jest z Twoją wiarygodnością przy prowadzeniu czegoś tak poważnego, bo jak mówią w Polsce ludzie o zdrowiu to od razu są poważni. Jak to się stało, że zawodowo tak ci się zmieniło?

MF: Zakładając Fundacja Najsłodsi powołałem do życia Radę naukową, do której należy 11 wybitnych profesorów. To relatywnie młodzi lekarze, którzy są absolutnymi specjalistami w dziedzinie cukrzycy i większości jej powikłań czyli kardiolog, okulista, podolog, nefrolog, neurolog, ale też seksuolog, dietetyk, psycholog, neonatolog transplantologii, psychiatra. Przewodniczącym tej Rady jest wybitny diabetolog pan prof. Leszek Czupryniak. To są ludzie, którzy nadają wiarygodność temu przedsięwzięciu. Ci ludzie nadzorują wszelkie działania akceptując, lub nie, wszystkie nasze pomysły i akcje. To się tylko tak nazywa, że to Fundacja Michała Figurskiego, bo Michał Figurski ją wymyślił. Natomiast pracuje w niej wiele poważnych osób, które znają się na swojej robocie i które nie mają nic wspólnego z żartami, choć bywa bardzo wesoło w naszej pracy.

 

Oczywiście, logo Fundacji jest jakie jest, czyli skandalizujące i z przymrużeniem oka, bo ja taki jestem i tak też uważam należy rozmawiać o cukrzycy, szczególnie z młodymi pacjentami. Odzierając chorobę z aury grozy i przerażenia i dając nadzieję na długie, normalne, czasem zwariowane życie. Na pewnych określonych warunkach, jednak wciąż w miarę normalne, a nie wyłącznie pełne nakazów i zakazów.

 

Ledon Michała Figurskiego

Konferencję prasową otwarcia fundacji zrobiliśmy w pijalni czekolady właśnie dlatego, by zwrócić uwagę na fakt ciągłego straszenia pacjentów przez lekarzy: „Teraz ma Pan cukrzycę, więc od teraz niczego już nie wolno: tylko wodę pić, biegać i jeść korzonki”. Nikt nie chce takiej choroby i takiego życia, dlatego tak wielu młodych pacjentów na starcie swojego życia buntuje się przeciwko cukrzycy i odmawia leczenia. Nikt nie rozmawia z nimi ich językiem i przez to nie potrafi pomóc.

 

Ja mówię o tym, żebyśmy nadal pozostali sobą, tyle że od teraz robili wszystko w zgodzie ze sztuką lekarską i zdrowym  rozsądkiem, ale żebyśmy sobie kawałek tej czekolady zjedli by życie stało się słodsze i znośne.

Warunkiem jest jednak wiedza na temat konsekwencji takiego działania, wszystkie czynności, które należy wykonać, aby zniwelować jej skutki w organizmie, szczera spowiedź przed lekarzem i szczerość wobec niego i samego siebie. Cukrzyca to choroba kłamców, którzy okłamują wszystkich wokół, że są święci, co powoduje późniejszą frustrację i ucieczkę od leczenia. Ja mam cukrzycę od 25 lat i wmawiałem wszystkim, że jej nie mam. Leczenie w ukryciu, w takim zakłamaniu, to nie jest leczenie, tylko równia pochyła do tego, żeby osiągnąć ten stan, w którym ja w końcu wylądowałem w wieku czterdziestu lat, czyli po prawie śmiertelnym wylewie. Życie mnie zmusiło do tego, żeby się przyznać do tego, że tę cukrzycę mam, po drugie, żeby się zmienić. Ja sam dla siebie, dla mojej rodziny i dla moich bliskich.

 

Przestańcie się wstydzić, że macie cukrzycę, przestańcie ją ukrywać!

Proszę bardzo, macie tutaj śmieszne logo, które wcale nie kojarzy się z chorobą, z otyłością, starością – bo tak ludzie kojarzą cukrzycę, tylko jest pewnym elementem naszego rock’and’rollowego życia – zwariowanego, może czasem skandalicznego, ale w dobrym kierunku i w dobrej wierze, że wszystko będzie dobrze, a będzie przy dzisiejszej technologii i możliwościach kontrolowania cukrzycy.

 

 

Ledon Fundacji Najsłodsi dla Michała Figurskiego
Ledon dla Fundacji Najslodsi – making off

 

MZ: Jakie są cele Fundacji?

Fundacja Najsłodsi ma trzy cele: edukacyjny, czyli mówić o cukrzycy przy każdej możliwej okazji, diagnostyczny – bo chcemy przebadać jak największą ilość ludzi na obecność cukru we krwi i rozrywkowy/kulturalny – bo uważam, że to jest najlepszy sposób na dotarcie do ludzi.

Musimy zmienić podejście do pacjenta w każdym wieku, przede wszystkim młodego, który w ogóle nie myśli o zdrowiu, niczym się nie przejmuje. A tu nagle wyjeżdżamy z takim logo, z fajnym koncertem gdzie na jednej scenie zagrał Peja, czyli rap, Coma czyli rock, Przybysz czyli pop. Hasło koncertu brzmiało: “Niezależnie jakiej muzyki słuchasz i tak cukrzyca cię dopadnie, czyli porozumienie ponad podziałami” okazało się nośne.

 

Kompilacja tych elementów, czyli gadulstwa, działania i rock’n’rolla, te cechy, które mi przypisujesz, mogą być prawdziwe i skuteczne.

 

Ledon Fundacji Najsłodsi dla Michała Figurskiego
Ledonowe logo Fundacji Najsłodsi

MZ: Cieszę się że moja indolencja dziennikarska, która sprawia, że się nie przygotowałem dobrze z twojego biosu do tej rozmowy sprawiła, że bardzo dużo o sobie powiedziałeś.

MF: Niedawno zmarły Larry King powiedział, że w życiu nie przygotował się do żadnego wywiadu.

MZ: Bo wtedy masz jakieś tezy. Najczęściej czyjeś.

MF: Najlepszy wywiad jest taki bez tez!

 

 

Ledon Fundacji Najsłodsi dla Michała Figurskiego
To była miłość od pierwszego wejrzenia

MZ: Mówisz o tym co robicie, że się nie zmieniasz i że to się sprawdza, a ja bym chciał cię zapytać w związku z tym – co Ci daje prowadzenie tej Fundacji?

MF: to ma być ta refleksja, której nie popełniłem przez 25 lat chorowania na cukrzycę i „jakośtobędzizm”. Zawsze zaniedbując zdrowie, dietę, cukier, mówiłem sobie że „jakoś to będzie”. No i rzeczywiście było „jakoś”, a przecięciem każdy z nas zasługuje na najlepsza jakość życia, a nie mierną. Przy odpowiednim wsparciu, szczerości i nawet wspólnej zabawy możemy naprawdę więcej. Nie miałem takiego wsparcia. Fajnie, że dziś razem z moimi przyjaciółmi z fundacji, współpracującymi z nami wspaniałymi mediami i innymi firmami i organizacjami możemy je komuś zaoferować. W kupie siła! .. bez głupich skojarzeń

 

 

Twórczywo z Ledonem na dzień cukrzycy
już 14 listopada Światowy Dzień Cukrzycy

 

 

PYTANIA Z CZAPY

1. Jakbyś był ostatnią osobą na ziemi…
to bym się zapłakał, bo nie lubię być sam

2. Jakbyś nie był tym kim jesteś, kim byś był…
Do głowy przychodzi mi milion szybkich odpowiedzi, ale odpowiem na serio - architektem. Podobno mam talent manualny. A nie na serio - zostałbym gwiazdą rocka.

3. Co byś zrobił, jakby nacierała na Ciebie horda zombie? 
MF: Celowałbym oczywiście prosto w łeb
Ania: oo zna się na rzeczy!
MF: oczywiście jestem zombiologiem! Uciekłbym z rodziną pod ziemię, do bunkra, który miałbym wcześniej przygotowany, no i… no i...
MZ: nie żyjesz.. za długo się zastanawiałeś..!

4. Gdybyś musiał oddać wszystkie swoje rzeczy – jaka byłaby ostatnia, którą chciałbyś oddać?
replika Hana Solo w karbonicie

5. Jedno życzenie do złotej rybki… 
żebym się nigdy nie zmienił!


 

Ledon dla Michała Figurskiego

 

Wywiad z Michałem Figurskim poprowadził: Michał Zakrocki

Zdjęcia: Natalia Rybakowska